koniec, koniec,koniec! nareszcie koniec próbnych egzaminów.. możemy się zrelaksować, dziś była ostatnia część- rosyjski.. poszło mi dobrze, bynajmniej na podstawowym.. właśnie siedzimy z Olką na "skajpaju" i próbujemy zabić nudę.. jutro dzionek z mordkami ;d ;*
chyba zaraz wyląduje w łóżku z kubkiem gorącej herbaty i obejrzę jakiś film.. ostatnio tyle się dzieję, że nie nadążam, szkoda tylko, że akurat biorą w tym udział osoby, na których mi najbardziej zależało..chciałabym się zatrzymać i to wszystko poukładać.. cóż. trzeba się jakoś pozbierać i nadal oddychać.. trzeba .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.